W dzisiejszym odcinku:
Pojawia się wyczekiwany przez nas gość
Czy mamy czym lecieć do Kirgistanu?
Jak odróżnić różne narodowości zamieszkujące ten kraj?
Kim jest tajemniczy Jan Baehr i jak czyta się jego nazwisko?

Ale po kolei...
Spotkaliśmy się po raz drugi. Znów o 9 rano, więc zaczęliśmy od wspólnej porannej kawy.


Nikogo nie ubyło, a nawet dołączył do nas Janek - więcej o nim przeczytacie w zakładce "Kim jesteśmy?". Bardzo się cieszymy, że zdecydował się dołączyć do naszej ekipy!
Podpisaliśmy pierwszy list z podziękowaniami za ofiarowane pieniądze dla pani Susan ze Stanów Zjednoczonych. If you're reading this, Ms. Susan - thank you a lot for your support, we really appreciate this



Kim był drugi gość dzisiejszego spotkania?
To ojciec Krzysztof Korolczuk, wieloletni misjonarz w Kirgistanie, Kazachstanie i na Syberii, który podzielił się z nami swoim cennym doświadczeniem, wielką wiedzą na temat Kirgistanu oraz pokazał wiele wspaniałych zdjęć! Bardzo, bardzo dziękujemy za to arcyciekawe spotkanie. 
[na zdjęciu na pierwszym planie dwa nakrycia głowy: czarną czapkę noszą Uzbecy, a białą Kirgizi]

Po spotkaniu, tak jak poprzednio, uczestniczyliśmy we wspólnej mszy świętej.
Rozeszliśmy się do domów z kolejnymi zadaniami do wykonania. Póki co nasz bilans nie wygląda źle: mamy logo, tworzymy ulotki, pisma, organizujemy pierwsze zbiórki pieniędzy. No i przede wszystkim- kupiliśmy już bilety do Bishkeku!!!
 
W sobotę odbyło się pierwsze spotkanie naszej grupy!
Zobaczyliśmy się po raz pierwszy i chyba od razu nabraliśmy pewności, że czas spędzony razem będzie wyjątkowy.
Żeby dowiedzieć się trochę więcej o sobie nawzajem, każdy miał czas na prezentację swojej osoby. Jak wiadomo, nikt nie przepada za mówieniem o sobie, ale nie było tak źle!

Ten projekt wymaga od nas przede wszystkim dobrej organizacji - po jakimś czasie przeszliśmy więc do przydzielania konkretnych zadań.
Uczestniczyliśmy również we mszy świętej, którą odprawił ojciec Grzegorz Bochenek (dziękujemy!), a na końcu... wspólne gotowanie i obiad. Nie ma co pisać, to trzeba zobaczyć!
Mężczyźni w kuchni to rzadki widok? Nie u nas! Jarek i Tomek pokazali swój talent kulinarny!


Na wspólny obiad wpadli też przemili goście z Afryki!


Czy ktoś po poznaniu grupy spanikował i zrezygnował?
Czy każdy wywiązał się z powierzonych zadań?
Czy udało nam się znaleźć lot?
Tego dowiecie się w następnym odcinku...